=
An overview of new products from the cosmetics industry
Brrr, dzisiejszy dzień wywołuje u wielu osób smutek, zniechęcenie. W taką właśnie pogodę pragnę Wam przestawić 4 kosmetyki, które z pewnością nie tylko poprawią wygląd skóry, ale także Wasz nastrój.
VITA LIBERATA, to nazwa kosmetyków samoopalających. Marka pojawiła się właśnie w Sephorze, gdzie miałam okazję poznać panią Dagmarę, która zajmuje się ich dystrybucją. Kosmetyki z pewnością będzie można też znaleźć w salonach kosmetycznych, jak mnie poinformowano. Zapytacie, czym różnią się od pozostałych dostępnych na rynku? Przede wszystkim tym, że nie pozostawiają na skórze charakterystycznego zapachu. Poza tym w ofercie znajdziemy kosmetyki do twarzy, te które pozostawią efekt opalenizny na 4-7 dni. Wybrać możemy też balsam brązujący na 1 dzień, który następnie zmywamy. Ale są też produkty utrzymujące efekt opalenizny prze 2-3 tygodnie. W wersji do jasnej i ciemnej skóry. Aplikacja tych kosmetyków jest nieskomplikowana, bowiem nanosimy je specjalna rękawicą, którą po zastosowaniu myjemy wodą. Zatem polecam te kosmetyki wierząc, że poprawią nastrój. A przecież nie ma nic lepszego, jak przekonanie, że mamy zdrowy i piękny koloryt skóry.
Jeśli o nim mowa to teraz czas na preparaty o działaniu rozjaśniającym. Krem Clarins'a - SUPER RESTORATIVE NIGHT stosuję od 3 tygodni na noc. Zauważyłam, że zarówno niedoskonałości, jak i przebarwienia wyraźnie zbladły. W kremie, który zalecany jest zwłaszcza kobietom mającym zmiany hormonalne zastosowano innowacyjny, organiczny wyciąg z drzewa Harungana, rosnącego na Madagaskarze. Skóra jest przyjemna w dotyku i dobrze nawilżona. Na dzień wybrałam serum WHITENING CORRECTOR Eisenberga, który należy stosować przynajmniej przez 2 miesiące. W ulotce czytamy, że serum ma wzmocnić działanie codziennej pielęgnacji rozjaśniającej, oznacza to, że zawiera cząsteczki odbijające światło i tym samym maskuje ślady zmęczenia i wszelkie niedoskonałości. Wykorzystano w nim wyciąg z kwiatów Stokrotki Pospolitej i witaminę C. Zatem rozświetlenie skóry jest gwarantowane.
Na koniec, a właściwie powinnam napisać - na początek pielęgnacji, polecam peeling różany prosto z Grecji. O marce KORRES dowiedziałam się na początku roku od mojej koleżanki, która jest nimi zachwycona. Goszcząc mnie w Berlinie zachęciła abym przetestowała te kosmetyki. Faktycznie robią wrażenie. Mają piękny zapach, a jak zawsze podkreślam, jest to niezwykle ważny dla mnie element. No i oczywiście ich działanie pielęgnacyjne. Teraz możecie je znaleźć m. in w Sephorze. Moim uubionym peelingiem stał się WILD ROSE PEELING MASK z 10 proc. kwasami AHA i wyciągiem z róży, który nakładam zazwyczaj na skórę na noc i pozostawiam do wchłonięcia. Po 15 minutach mam uczucie świeżości i czystości. Skóra pachnie różą, jest aksamitnie gładka i nabiera zdrowego kolorytu. A i ja od razu nabieram dobrego humoru. Czego Wam życzę na ten weekend!
Polecam lekturę " Japonki nie tyją i się nie starzeją", Naomi Moriyama, wyd. Muza. Dowiemy się w niej o sekretach długowieczności Japonek, które nie mają problemu też z tyciem. Ich dieta podobnie, jak śródziemnomorska jest najzdrowszą. A do tego ......
Read moreW czasach, gdy istnieje już wiele sposobów na spektakularnie długich rzęs, ta blogerka znalazła naprawdę kontrowersyjne rozwiązanie. Postanowiła je podcinać jak włosy. Czy to działa? Blogerki na Instagramie dzielą się naprawdę różnymi, często bardzo...
Read moreOd wieków japońskie kobiety stosują ta metodę w celu pielęgnacji skóry twarzy. Mianowicie ryż jest bogatym źródłem kwasu linolowego i skwalenu, który jest silnym przeciwutleniaczem i ma on zdolność do zwiększania produkcji kolagenu w skórze. twarz, S...
Read more" TREND ZIELONEGO PIĘKNA ZWANEGO GREEN-BEAUTY ZDOBYWA CORAZ TO NOWE RZESZE ZWOLENNIKÓW. W POLSCE RYNEK EKOKOSMETYKÓW JEST JESZCZE BARDZO MŁODY, ALE CORAZ WYRAŹNIEJ ZAZNACZA SWOJĄ OBECNOŚĆ. WIERZYMY, IŻ NASZE DZIAŁANIA MAJĄ REALNY WPŁYW NA ŚRODOWIS...
Read more